A bodaj to każdy w domu
Słodko pędził chwile
Troskliwością otoczony
Przyjmowany mile (T. Woźniak)

 DSC 0013 2

 

Zawsze jest jakiś początek, zawsze też i koniec. Nasz projekt dobiegł końca. 17 marca 2023 r. w auli liceum „Sobieskiego” spotkali się wszyscy uczestnicy projektu „W gobelinie wielokulturowości”
oraz zaproszeni goście. Wielki finisz to performatywny spektakl pt. „…i zbudujemy dom” w reżyserii Urszuli Kowalskiej, z choreografią Doroty Więckiej-Wziątek.
Skąd pomysł budowania domu? W rozmowach z uchodźcami to słowo pojawiało się bardzo często. Każdy z nich chciałby powrócić do rodzinnego gniazda, spotkać się z rodziną, rozpocząć życie od nowa. Dopóki trwa wojna my, Polacy, musimy wspólnie budować miejsce,
w którym poczują się dobrze. „Budować dom, to znaczy zadomowić się” - twierdzi ks. Tischner,
więc musimy zrobić wszystko, by nasi uczniowie- uchodźcy w Polsce się zadomowili, znaleźli choć namiastkę rodzinnego domu. Scena też może być takim miejscem, gdzie można coś wspólnie budować. Nasz spektakl to efekt końcowy przeprowadzonych warsztatów, o których pisaliśmy wcześniej. Na scenie pojawili się reprezentanci wszystkich szkół partnerskich (PZS nr1,PSZ nr3,
PZS nr4), tworzący muzyką, śpiewem, tańcem i poezją klimat rodzinnego spotkania, podczas którego rozmawia się o sprawach trudnych i pełnych radości. Tym trudnym tematom poświęcona została pierwsza część spektaklu pt. „Ukraina”. W niej swe opowieści o ostatnich dniach przed wybuchem wojną snuły mieszkanki Mariupola, Chersonia i Żytomierza. Towarzyszyła im pięknie wykonana pieśń ludowa we aranżacji p. Beaty Płotki „Tiko nad Richkoyu”. Temat exodusu uchodźców podjęła także grupa taneczna „Alchemia.Bis” działająca pod opieką p. Barbary Malawskiej, która za pomocą tańca i animacji filmowej autorstwa Natalii Matejewskiej pokazała przejmujący obraz dramatu uchodźców. Sporo wzruszeń wywołał taniec uczennic klasy „ukraińskiej” z II LO w Sopocie. Ta część spektaklu budziła silne emocje nie tylko wśród odbiorców starszego pokolenie. Na życzenie uchodźczyń, niechcących opowiadać o wojnie i przeżyciach z nimi związanymi, druga część spektaklu miała już odmienny, bardziej rodzinny klimat. Jeżeli jest dom, musi być i stół, przy którym wszyscy poczują się gospodarzami, i wspólne biesiadowanie zapoczątkowane pięknym układem tanecznym przygotowanym przez p. Dorotę Więckowską. Rozmowom na temat potraw (ich różnorodność i bogactwo zawdzięczamy uczniom PZS nr 3, którzy pod opieką pani Doroty Gaszty wyczarowali potrawy godne najznamienitszych stołów, a sam pomysł biesiady zaproponowała p. Beata Płotka), strojów ludowych, obyczajów towarzyszyła degustacja smakołyków kuchni kaszubskiej i ukraińskiej. O atmosferę biesiady zadbali członkowie Teatru „Prawie Lucki” oraz „Alchemii. Bis”. W auli zabrzmiały też kaszubskie pieśni w wykonaniu Alicji Lesner, Nikodema Bladowskiego, którym akompaniowała prof. dr hab. Witosława Frankowska, oraz skoczne dźwięki znanej pieśni J. Trepczyka „Ej, morze, morze” w wykonaniu uczniów PZS nr 3: Mikołaja Pukszty i Jakuba Szczypiora. Spektakl kończył się żywiołowym wykonaniem wspólnego tańca pełnego radości i witalności.
W kąt odeszły smutki, liczyło się bycie razem, tu i teraz, oraz słowa E. Brylla „Bądźmy dla siebie bliscy (…)/kiedy rosną mury /Bo tyle w nas jest siebie ile ciepła tego /Które weźmiemy od kogoś drugiego (…) . Atmosfera radości udzieliła się wszystkim obecnym na spektaklu. Teraz do stołu mogli zasiąść aktorzy oraz widzowie, by kontynuować budowanie wspólnego domu. Mogli też obejrzeć wystawę artystycznych zdjęć wykonanych na warsztatach fotograficznych, które odbywały się na terenie ZSP nr 4 pod opieką znanej fotografki – p. Małgorzaty Nowak, oraz zdjęć z kolejnych etapów realizacji projektu, a wykonanych przez nasze uczennice: Laurę Powalską i Weronikę Ciepłowską.
Na scenie pozostaje oświetlony od środka dom, zapraszający do kolejnych spotkań, oraz gobelin stworzony według pomysłu p. B.Malawskiej, a wykonany przez Agatę Bojkę, Jowitę Konkol i  Franciszka Formellę. Tkanie wielokulturowego gobelinu jeszcze nie zostało zakończone. Wspólne działanie uzmysłowiło nam, dorosłym, jak i młodzieży, że oba narody są sobie bliskie, że możemy wrócić do modelu Polski „(…) barwnej i różnorodnej jak kolorowy gobelin”, w której mieszają się różne wpływy kulturowe. Tą Polską jest także każda szkoła.
Cieszą nas pozytywne wypowiedzi widzów „To prawdziwy majstersztyk. Gratuluję pomysłu, wykonania i wspaniałej młodzieży. Przez kilka lat byłam nauczycielką gdyńskiej edukacji. Bywałam na różnych występach, ale TAKI widziałam po raz pierwszy. Zaparł dech w piersi. Ślicznie dziękuję za te doznania i proszę, aby produkt tego projektu nie pokrył się kurzem i dotarł do szerszej publiczności” (Anna Zatwarnicka- wicedyrektor PZS nr 3)