„Jedyną rzeczą, która może uratować świat jest odzyskanie świadomości o świecie. To właśnie czyni poezja”. (Allen Ginsberg) 

Oliwia Plichta 2

1104! Tyle utworów nadesłano w tym roku na XXV Ogólnopolski Przegląd Dziecięcej i Młodzieżowej Twórczości Literackiej LIPA’ 2021, organizowany od 39 lat w Bielsku-Białej. To najstarszy odbywający się nieprzerwanie młodzieżowy konkurs literacki w Polsce, który od 25 lat ma również wymiar ogólnopolski. Co roku spośród nadesłanych prac jurorzy pod przewodnictwem poety i prozaika Tomasza Jastruna wybierają sto utworów, które ukazują się drukiem w konkursowej antologii. Ich autorami są uczniowie szkół podstawowych i średnich z całej Polski [w tym roku także dorośli- przyp.autora]. Niezwykłą cechą konkursu – jak podkreślają jego organizatorzy – jest to, że nie ma w nim pierwszych nagród, ale sto równorzędnych, a ich laureatami są młodzi autorzy z całej Polski – zarówno z dużych miast, jak i z mniejszych i z niewielkich miejscowości. (…) Jury pod przewodnictwem Tomasza Jastruna, z udziałem Jana Pichety i Juliusza Wątroby, wybierze 100 prac 100 najlepszych autorów, które będą opublikowane w konkursowej antologii.(Marek Błoński www.dzieje.pl).
I tak się stało! Wśród 100 najlepszych prac znalazły się te, które „wyróżniły się oryginalną konstrukcją literackiej rzeczywistości, ciekawym przekazem wizji świata lub solidnym warsztatem twórczym”. Do grupy wyróżnionych i szczęśliwych osób można zaliczyć Oliwię Plichtę- uczennicę klasy 3ag .
Nie tylko nagroda cieszy Oliwię, ale i dowcipny, acz pełen ciepła zapis na pięknym dyplomie. Dla Oliwii Plichcianki za zdumiewająco udane dla polskiej publiczności literackiej rybowstąpienie. Czym jest owo „rybowstąpienie” zrozumie ten, kto zapozna się z nagrodzonym wierszem Oliwii pt. Virginia.
Warto przy okazji przypomnieć, że Oliwia ma na swoim koncie wiele sukcesów, o czym pisaliśmy na stronie internetowej naszej szkoły. Jest dwukrotną laureatką Wojewódzkiego Interdyscyplinarnego Konkursu „Miłosz w oczach młodych Pomorzan” 2019, 2020 w kategorii literackiej i recytatorskiej, laureatką Konkursu Literackiego „Powiew weny” 2020, Wojewódzkiego Konkursu Interpretacyjnego Poetów Europejskich 2019 oraz zdobywczynią I miejsca w eliminacjach wojewódzkich Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. Nie można nie wspomnieć też obu edycji naszego Konkursu Literackiego „Wyjęte z szuflady”, w których Oliwia zajęła pierwsze miejsca.

„Virginia”
— Nie ma Boga!
Jesteśmy słowami!
Jesteśmy muzyką!
Jesteśmy rzeczą
samą w sobie —
to był jej krzyk
to tamta
to żona
żyda
obraca się w zachwycie chora z miłości
chora z pożądania chora by być zachwyconą chora
dla samej
choroby
w lewo
setka statków przykryta przez fale
w prawo
tysiąc razy amen
dla matek opłakujących to zbiorowe
rybowstąpienie
— Ouse —
ona powiedziałaby
że tych jej gorących ust ten szept się tak jakby uczepił
i tak jakby się trzyma
on powiedziałby że te usta
te usta spiskujące przeciw sobie
to jej drugie serce
i tłumaczy
to — O! — je tak rozdziera
tamtej
żonie żyda
— Ouse! —
a więc tak pachnie
brzeg
kamień wydaje się lżejszy w ręce niż w kieszeni
ale wytrzyma przystanie poczeka
opłakać raz jeszcze musi
swoje pięćdziesiąt lat
— Czuję w swoich palcach ciężar każdego słowa —
brzeg pachnie żalem
a więc
żal jest słony i ma kolor złota
i sypie się przez palce
i jest jak dom
zdradliwy groźny ciężki
jest domem
— Patrzcie na nią!
To ona!
Tamta
żona
żyda —
ucho pod wodą
zimne niebieskie
już nie słyszy

(Oliwia Plichta)

W „lipowym” tomiku został także wydrukowany wiersz naszej absolwentki - Kingi Kielińskiej, która będąc jeszcze uczennicą brała udział w konkursach literackich i osiągała wysokie lokaty. Teraz studentka wcale nie humanistycznych studiów. Jak widać chęć tworzenia poezji nie mija po ukończeniu szkoły i podjęciu studiów. Poezja tkwi w duszy
i umyśle, towarzyszy człowiekowi (szczególnie temu wrażliwemu) w różnych momentach życia. Jurorzy nagrodzili ją za wielokrotnie znakomite kontakty „z górą”, dzięki którym jej teksty spadają z nieba.

Ostatnio znajduję same stare wiersze
w miejscach na które patrzę niecodziennie
I trochę mi głupio
Trochę wstyd
Że takie dziwne myśli były kiedyś
W mojej głowie
I wstyd za błędy popełnione
Za to ze ktoś kazał mi na coś patrzeć
I za ten brak obycia
Z rzeczywistością
Bo niektóre teksty
Chyba spadły z nieba
(Kinga Kielińska)

Kinga Kielińska