Dnia 17 września 2010 r. odbyło się oficjalne przyjęcie pierwszoklasistów do grona prawowitych licealistów. Cała ta ceremonia została zaaranżowana w malutkiej miejscowośći zwanej Porzeczem. Wszystko zaczęło się od zbiórki uczniów przed szkołą o godzinie 8:00.

03 3

Każdy pierwszak miał na sobie uszy i ogon, które nadawały mu istnie "kociego charakteru". Oczywiście, wraz z grupą oczekujących na wycieczkę wybrali się również niektórzy uczniowie klas trzecich, którzy w swoich wojskowych strojach godnie reprezentowali I Liceum. Dojazd autokarem do Porzecza zajął około godziny. Po tym czasie wszyscy z trwogą wysiedli z pojazdów, gdyż obawiali się tego, co ich czeka. Zaraz potem nastąpiła zbiórka i każda z klas otrzymała mapę, która powiodła ich ku otrzęsinowym zadaniom. A zadania te były przeróżne i wyrażały wielką pomysłowość organizatorów. Strzelanie z łuku, chodzenie po "taśmie", ekologiczna zabawa w łosie, zaprzęg psów, pływanie pontonem, czy "chodzenie na cyrklu". Po tych pełnych emocji zmaganiach przyszła pora na złapanie oddechu i pożywienie się ciepłym posiłkiem. Każdy uczeń - i nie tylko - z zapałem zajadał bigos i rozentuzjowany rozmawiał z nowymi przyjaciółmi. Potem nadszedł czas na następne integracyjne zadania, a mianowicie: wspinanie się po ścianie, rozwiązywanie zawikłanych zagadek czy kręcenie się wokół własnej osi. Później znalazł się czas na tradycyjne odśpiewanie szkolnego hymnu, odcięcie uszu pierwszoroczniakom i ogłoszenie wyników. Wspaniałą nagrodę - statuetkę i możliwość dnia "bez odpytywania" - otrzymała tylko jedna klasa, jednak wszyscy opuścili Porzecze zadowoleni, radośni i zmęczeni zarazem. Z niezapomnianymi wspomnieniami w głowach kroczyli dumnym krokiem - już jako pełnoprawni licealiści.